Obserwatorzy

wtorek, 30 kwietnia 2013

Co nowego u mnie???? - dni w zdjęciach

Hej.

Zauwazyłam duże upodobanie sobie postów ztreszczajacych tydzien albo miesiac z naszego zycia, fotografowany telefonem lub aparatem. Mnie osobiscie rowniez podobaja sie takie posty. Chetnie je czytam i ogladam. Nie zawsze mam czas wejsc na bloga i cos dla Was napisac. Takie posty przyblizaja Wam co sie u mnie dzieje lub jak spedzam czas :)



Nowy zakup
buciki George 39 rozmiar
mega wygodne i lekkie
obcas - na koturnie




Rodzina sie powiększyła :)




Moja słabość do czekolady 
nie umiem jej zwalczyc


Wypad na szybkie jedzonko
uwielbiam 


Gotowy zapas kostek
na najblizszy majowy weekend


Wiele dni spędziłam ostatnio na sadzeniu warzyw w naszym ogrodzie




Legginsy
kupione na allegro za 4,99zł
wybralam 4 uniwersalne kolorki:
-czerwien
-czarny
-niebieski
-granatowy
- szary


minus legginsow jest taki ze maja widoczny pasek jak rajstopy
nadaja sie tylko do bluzek za tyłek
do noszenia wiosna i latem bo nie sa zbyt grube i kryjace


Lustro kupione juz z dobre 3 tygodnie temu
w Jysk
w promocji z 229 na 115zł
wymiary
90x70





niestety jeszcze czeka na powieszenie
jest mega piekne


W ostatnim czasie upodobałam sobie youtuberke MrOlimpia
mega fajna dziewczyna
ciekawie opowiada o modzie urodzie i swoim zyciu
jest fajna, szczera, otwarta


To chyba tyle :)))
Teraz przed nami długi majowy weekend. Ja od połowy wtorku czyli dziś aż do wtorku rano :) mam urlop. Na pewno przez ten czas zrobie pare fajnych fotek i pokaze Wam co sie u mnie działo :))
Pozdrawiam

sobota, 27 kwietnia 2013

Recenzja kosmetyków Mariza - cz. 1

Hej.

Juz jakiś czas temu nawiązałam wspólprace z firmą Mariza a dokładnie z Panem Szymone, który był tak miły i pozwolił mi wybrać kosmetyki które chciałabym przetestować do kwoty 50zł. Sugerowałam sie głównie tym co obecnie mi sie kończy , gdyz nie chcialam kolejnej porcji kosmetyków niepotrzebnych.

Dziś przedstawiam Wam pierwszą porcje kosmetyków które juz przetestowałam. Niektóre na różne sposoby, żeby dac im szance wykazania sie.O to efekty:


Lakier do paznokci Nr 37



- kolor ładnej czerwieni
- pojemnośc 5ml (mini lakier)
- cena 4,70zł (jak za mini lakier dość wysoka)

Z góry chciałabym zaznaczyć że nie przykładam dużej uwagi do lakierów. Lubie malowac paznokcie pod kolor mojego stroju (nieskończone kolory) badz jak sie upre moge maloac caly czas na klasyczna czerwień ktora do wszystkiego pasuje. Dlatego wlasnie poprosilam o taki kolor.

Ogromny plus daje temu lakierowi za wydajność. JEDNA warstwa wystarcza żeny ladnie pokryc płytke paznokcia. Uzywalam mase lakierow, lepszych gorszych ale zawsze musialam uzyc dwoch warstw. Mam dosc mleczne, białe koncowki paznokci dlatego 1 warstwa nie wystarczala. Ten lakier mnie zazkoczył. Jest to wersja mini ale mega wydajna.




Następny ogromny plus za szybkosc z jaka schnie lakier na paznokciach. Jedna warstwa schnie błyskawicznie. Pomaluje paznokcie i moge zaraz wszytstko robić rękoma. Druga warstwa schnie wolniej ale zdecydowanie szybciej niz inne lakiery ktore uzywalam.

Minus tego lakieru jest taki że na drugi dzień juz są odpryski. Nie wazne czy malowalam jedna czy dwie warstwy. Próbowalam tez lakier nakładac na odzywke ale efekt był taki sam. 

Za minus musze tez zaznaczyc ze podczas zmywania lakier bardzo sie rozcieńcza i wchodzi pod paznokieć, rozlewa sie, nie schodzi jednym ruchem. Niekiedy potrzebuje 3 waciki na jedna dłoń.




Mimo to polecam wam te lakiery bo dwie bardzo wazne cechy przeważyły ze polubiłam go :)))



Odżywka do paznokci słabych i rozdwajających sie
z keratyną



Gwarancja producenta:
Odzywka polecana szczegolnie do slabych, kruchych i rozdwajajacych sie paznokci. Wzmacnia je i wygładza. 

Moja opinia:

- kolor jak na zdjeciu (trudno zdefiniowac)


- kolor na paznokciach- żaden (przezroczysty)
- paznokcie nie robia sie mleczne, nie wazne ile warstw jej nalozymy i tak beda przezroczyste



- pojemnosc 10 ml
- cena 8,90zł
- paznokcie po pomalowaniu wygladają ladnie i schludnie
- faktycznie paznokcie są wygładzone
- odzywka moze dłuzyć jako podklad pod lakier - nie odbarwia sie wtedy na płytce
- paznokcie po regularnym stosowaniu są wyraxnie mocniejsze ( przez ostatni czas moje paznokcie były narazone na różne mechaniczne prace (ziemia, piach, woda, chwasty) a żaden sie nie złamał dlatego daje jej duzego plusa
- odżywka NIE ZAWIERA W SKŁADZIE toluenu i formaldehydu jak słynna i moja ukochana odzywka eveline  wiec jesli to jest dla was wazny warunek skladu odzywki to polecam do jej zakupu.


Zmywacz do paznokci i tipsów
poziomkowy
bezacetonowy



- pojemnośc 100ml
- cena 5,90zł
- kolor przezroczysty

Niestety juz na wstepie napisze że nie polubiłam sie z tym lakierem. Widze w nim same prawie minusy. Jedna i najwazniejsza cecha ktora diametralnie go przekreśla jest to że po zmyciu zostawia białe jakby wysuszałe paznokcie i skore. W sumie to nawet jakbym zmyła coś z ręki czy nogi to i tam tez zostawia biały suchy brzydki osad. 

- paznokcie wyglądają po użyciu zmywacza strasznie
- kpiną jest informacja na opakowaniu ze zmywacz zawiera protektor witaminowo -ziolowy zapobiegajacy przesuszeniu plytki paznokcia!!!!!! Przepraszam bardzo ale producent urządził sobie jakis żart.






Zywałam tym zmywaczem innym osobom zeby nie bylo że wydziwiam i że moze ja mam jakies dziwne paznokcie i palce. W ich przypadku było to samo. 

- uzywałam juz zapachowych zmywaczy np moj ulubiony sensiue ktory mial wyczuwalny zapach truskawki czy kiwi. Ten nie ma wogole wyczuwalnego zapachu poziomki. Długo go czuc w pomieszczeniu.

- plus jedynie za to że radzi sobie ze zmywaniem kolorowych lakierow

Złuzyje go po szkoda jest mi wyrzucac zmywacz nawet jesli nie wydalam na niego pieniedzy, Nie jestem typem który marnuje kosmetyki. Na szczescie mam dobte kremy ktore przywracaja ladny wygląd moim paznokciom.


To tyle na dzis jesli chodzi o kosmetyki PAZNOKCIOWE z Marizy. Kolejna recenzja bedzie o kremach do rąk i do twarzy. Zapraszam serdecznie do komentowania. Buziaki


LINK DO STRONY MARIZA


FANPAGE






czwartek, 25 kwietnia 2013

Czy sezon na ćwieki juz mija??? - moje inspiracje

Hej.

Witam Was po tak długiej przerwie. Musze zwalić wszystko na brak czasu bo nic innego nie mam na swoje 
usprawiedliwienie. Zrobilo sie ciepło, w koncu wiosna, sezon kopania ogródków, sadzenia warzyw, roslin, kwiatów ruszył pełna parą wiec własnie tym wszystkim byłam zajeta.
Mamy dosc duzy ogród, podzielony na strefe do sadzenia oraz na strefe rekreacyjną czyli trawka, pawilon ogrodowy, parasole, grill itp. W tym roku po pracy chce spedzac tam jak najwiecej czasu, dlatego musi byc wszystko ladnie i skladnie zrobione, zeby przytulnie sie wypoczywało.

Dosyc gadaniny i usprawiedliwiania sie. Dzis temat wszystki bardzo dobrze znany czyli ĆWIEKI. Kulminacyjnym momentem triumfu ćwieków był miniony sezon oraz minione lato i choć wielu z Was moze sie wydawac ze juz po mału on mija, moim zdaniem ćwieki zostana z nami na zawsze. 

Ćwieki zawsze były modne ale ich wykorzystywanie kończyło sie na lekkim "dekorowaniu" spodni, torebek badz butów. Mnie jakos nigdy sie to nie podobało. Przekonałam sie jednak że ćwieki moga wyglądać "smacznie" a nie jakoś ekstrawagancko. Ludzka wyobraźnia znowu pokazała że nie ma granic.

Pokaże Wam najpierw kilka ciekawych inspiracji na zdobienie ćwiekami. a później to co ja sobie stworzyłam:





Bardzo podobaja mi sie lekkie zdobienia  na ramieniach... super to wygląda z ćwiekami stożkami








torebka kuferek w cwieki tym razem okrągłe króluje w sklepach juz od bardzo dawna


pikanterii zwykłemu ubraniu dodałby taki kołnierzyk


albo tez taki


  fajny pomysł to wykorzystanie ćwików jako biżuteria



lub niecodzienny pomysł z telefonem




ponownie torby i kopertówki 


taki wystrój mojej czarnej kurtki jeszcze planuje stworzyc....wszystko wywarzone...bez przesady


biel i złoto bardzo ładnie sie komponują



a na koniec dwa moje skromne dzieła


na brązowe wstawki poprzyczepiałam złote ćwieki





czarny zwykły płaszcz lekko ozlociłam






A wy zaszalałyście z ćwiekami gdy przyszła nanie moda????


czwartek, 11 kwietnia 2013

Wachlarz z papierowej wikliny - zrób to sam cz.2

Hej.

Tak jak Wam obiecałam pare postów temu, dzis umieszczam moje kolejne prace, które tworze sobie w domu w wolnym czasie. Wiele z Was pisało mi że mam talent i że tworze piekne rzeczy. Dziekuje za to ale ja tak naprawde nie mam zadnego talentu, ucze sie na własnych błedach. Dużo prac znajduje w sieci, podgladuje inne dziewczyny, które to dopiero talent mają i próbuje chociaz troche odtworzyc takie cuda. Jesli mi sie udaje, to super, ciesze sie.


Wachlarz z papierowej  wikliny

Nie pokaże Wam po kolei jak moj wachlarz powstawał bo nie zrobiłam zdjęć, trudno to zfotografować. Jednak odeśle Was do ANI od której wziełam inspiracje. Tam macie dokładnie pokazane jak stworzyc taki wachlarz.  http://aniainspiruje.blogspot.com/2012/08/kurs-wachlarz.html

Jej wachlarz w instrukcji jest wielkościowo mały, ja zrobiłam taki naprawde duży.



ZAPRASZAM :)

Co wykorzystałam:

  • papierowa wiklina
  • krepina - krepinowe różyczki (najlepiej z dwa kolory) moga kolorem pasowac do wystroju Waszego mieszkania, pokoju

  • sztuczne liście

  • czerwone piórka
  • białe pierze
  • drucik
  • klej na gorąco

  • biała farba (połysk)
  • materiałowa koronka z metra (jedna szeroka na 5cm, a druga cienka wegle życzenia)

  • karton, tektura


Zdjęcia przedstawiaja wachlarz od momentu gdy juz jest sklejony, obklekony wikliną, wypleciony środek oraz pomalowany na biało farba z połyskiem.










A tak juz wyglada w całej okazałości:








Wachlarz bedzie jeszcze posypywany mieniącym sie brokatem. Jesli macie jakies pytanie, jak co powstało to piszcie, chetnie Wam odpowiem. Jesli ktos jest chętny kupna takiego badz zupelnie innego wachlarza, również piszcie na dole badz na maila sylucha22@gmail.com
Mogę zrobił również mały wachlarz, taki jak na kursie Ani. Kolory krepiny, kwiatków, piórek równiez mozecie podać własne. Wachlarz jest naprawde solidny, mocny i trwały.

Mój wachlarz nie jest pomalowany z drugiej strony z tego wzgledu ze bedzie wisiał na scianie i uważałam że jest to niepotrzebne.

Zapraszam do komentowania.
Pozdrawiam