Hej.
Dziś przedstawić Wam chciałam moje zdenkowane produkty miesiaca KWIETNIA i MAJA. Nie wiem jak Wy, ale ja mam ten problem że ciagle otwieram nowe kosmetyki, nie zużyje ich do końca i otwieram jakieś nasteępne i dlatego własnie moje denka przeciągają się.
Mam rozpoczętych kilka takich samych kosmetyków, zamiat otworzyć jeden i wykończyc go do dna. I tak niestety jest z każdego rodzaju kosmetykim...żele pod prysznic...balsamy...kremy czy peelingi po kilka otwartych sztuk to u mnie standard. Potem jestem zdziwiona i sama na siebie zła że juz nie mam miejsca na inne nowe kosmetyki albo ze konczy sie im waznosc i szybko na gwałt chce wszystkie zużyć.
1. Krem do rąk glicerynowo-rumiankowy Zioła Polskie EVA - krem jak krem, ja nie rozczulam sie nad takimi produktami, nie wymagam od nich niewiadomo czego. Nie zachwycił mnie ale też nie odrzucił. Uzywałam go juz oststecznie jako dodatek do peelingu własnej produkcji. Ostatecznie nie polecam.
2. Biosilk Szampon. Recenzja na moim blogu. Polecam.
3. Lakier do włosów - kupiony bardzo dawno temu. Na samych poczatku użytkowania robił co tam musiał ale przy koncu zużyłam go do moich prac plastycznych. Nie polecam.
4. Szampon do włosów. Miodowy. Hergon - mam mieszane uczucia. Zapach ładny, przyjemny. Konsystencja średnio gęsta. Otwór butelki ogromny. Duża pojemność, ktora stwierdziłam nie zawsze jest plusem. Na poczatku ładnie mył, ale tez jakos nie przedłuzał trwalości moich włosów (mam dość mocno przetłuszczające się) pod koniec uzywania włosy stały sie sianowate i pojawił sie łupież ale to tez mogła byc wina niedokładnego spłukiwania. Ciesze sie jednak ze juz go wykończyłam. Ogólnie polecam.
5.Peeling. Masaż myjący. Aloe active - świetny peeling gruboziarnisty wiec z uzytkowaniem ostrożnie, szczególnie ludzie o wrażliwej skórze. Ja użuwam go jako dodatek do mojego własnoręcznego peelingu. Polecam.
6. Od lewej. Żel ze świetlikiem. Paramedica. Lubię, używam , polecam. Na opuchniete, zmęczone, przeciążone oczka, chwila ochlody i ulga na dłużej. Polecam.
7. Woda utleniona. - w ostatnim czasie cęsto przeze mnie używana. Gdy wycisnę syfka przemywam to miejsce wodą utlenioną. Od czasu do czasu przemywam buzie lekko nasaczonym wacikiem całą twarz.
8. Płatki kosmetyczne Carea - biedronkowe odkrycie. Polecam
9. Krem do stóp z woskiem pszczelim Acerin - próbka którą dostałam do testów. Krem ładnie wtapiał sie w skóre, stópki były odświeżone ale efekt krótkotrwały - cudów nie robił. Polecam do własnej oceny.
10. Żel chłodzący Acerin - również próbka. Działał przyjemnie na nogi, zwłaszcza zmęczone i opuchniete po całym dniu. Fajna sprawa i ciekawy produkt. Polecam
11. Szampon do włosów. Biały Jeleń. Próbka. Recenzja na moim blogu.
12. Tampony. Solena. Fajne bardzo chłonne tampony. Do kupienia w Kauflandzie. Duże opakowanie. Bardzo tanie a dobre jakościowo. Polecam
13. Maszynki do golenia. Lady. Bardzo tanie. 10 sztuk w paczce. Zakup biedronkowy. Mam mieszane uczucia i mieszany odzew z waszej strony. Polecam do golenia podczas kąpieli w wannie. Niekiedy zacinają skórę. Pasek nawilżający nic nie daje i nic nie robi. Typowo jednorazowe - tzn czasem nawet wystarczały jedwo na dwie nogi. Nie polecam.
14. Perfum - woda toaletowa. Nic o nim nie wiem wiec nie wypowiadam się. Dostałam tak jak widać bez opisów na buteleczce. Zapach przejemny ale bardzo krótkotrwały.
15. Cienie do powiek oriflame. Trio - biel, szarość i czerń. Bardzo fajne, trwałe. Polecam
16. Próbki balsamu perfumowanego - recenzja na moim blogu.
17. Hean. Tester. Korektor. Mnie do gustu nie przypadł, po pierwsze za ciemny kolor ale to nie wina produktu, ani tez moja bo tester dostałam. Jednak mimo to nie zakrywał niedoskonałości, nie stapiał sie z cerą. Nie polecam.
18. Podkład Avon. Ideal shade. Bardzo fajny podkład. Jesli bym miała okazję kupiłabym go ponownie. Ładnie rozprowadzał sie, nie kulał, stapiał sie z kolorem cery, dość trwały ale z poprawkami w ciągu dnia.
Polecam
I to na tyle. Jeśli macie jakieś dogłębniejsze pytania na temat któregoś produktu to śmaiło piszcie. Na wszystkie pytania odpowiem z miłą chęcią.
Zapraszam Was już na kolejny post. Pierwszy na moim blogu ULUBIENCY - JEDZENIOWI, czyli co zachwyciło moje podniebienie.
Pozdrawiam
miałam ten peeling, za tą cenę jest ok :)
OdpowiedzUsuńo żelik od białego jelenia-bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię odżywki hegrona - świetnie myją włosy :)
OdpowiedzUsuńnic z tego nie miałam ;P
OdpowiedzUsuń\ bioslika to tylko jedwab miałam
oj tak ja tez jak kupię cos nowego to zaraz to otwieram i często mam pozostawiane resztki w kosmetykach ale ostatnio postanowiłams się wziąć i je dokonczyć aby się nie zmarnowały;)
OdpowiedzUsuńCaere tylko używałam,choć lakier jest mi dobrze znany moja mama go zawsze używała.
OdpowiedzUsuńtampony, platki kosmetyczne, zaraz zobaczymy opakowania po podpaskach albo prezerwatywach.... troszke ogaru, ok? bo intymnosc to intymnosc.
OdpowiedzUsuńżyjemy w XXI wieku i to nie są rzeczy tabu kobieto!!! a tym bardziej płatki kosmetyczne. wiesz do czego służą płatki???? na tyle komentarzy tylko tobie coś nie pasi więc zwyczajnie nic sobie z tym nie zrobie i będę to pokazywała.
OdpowiedzUsuńdziękuje za uwagę
dlaczego doczepiłaś się do płatków a nie do tamponów ;-)? dziwne. poza tym dlaczego usunęłaś moje komentarze z poprzednich notek, że ortografii nie potrafisz?
OdpowiedzUsuńPS tabu a intymność to coś zupełnie innego ;-)
dziwna to Ty jesteś. usunę każdy Twój komentarz nie tylko z ortografii, bo kompletnie nie zależy mi na Twojej opini i wyrażaniu sie w komentarzach.
Usuńtakie coś potrafią właśnie pisać tylko ANONIMOWI.
pisze anonimowo, poniewaz zapomnialam hasla do bloga. a-zeberka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńspore denko, a co maszynek to fajnie że o nich piszesz już wiem aby ich nie kupować
OdpowiedzUsuńImponujące denko :) Mam dobrą radę, nie używaj do syfków wody utlenionej. Ciemnieje od niej skóra wokół krostki i robią się brzydkie blizny. Polecam Octenisept.
OdpowiedzUsuń