Kolejny miesiąc już za nami. Nie musze chyba pisać że zleciał mi w mgnieniu oka jak chyba każdemu :))) Dziś zapraszam Was na przegląd miesiąca...Zdjęć mogłoby byc więcej ale nie mam jeszcze wyrobionego nawyku fotografowania miejsc, jedzenia, niespodziewanych sytuacji, ktore mogłabym Wam pokazać. Jednak postaram sie to zrobić w czerwcu.
Na pierwszy rzut przedstawiam moj koszyczek, ktory leżał brzydki, szary, brudny w graciarni. Odświeżyłam go, pomalowałam akrylową farbą i wsadziłam w niego mojego kuktusa. Na obwodzie dekoracyjna koronka.
Maj bez bzu nie istnieje :) uwielbiam
Na dworze cieplutko ale kicia lubi drzemke w domku
Taka dekoracja pasuje bardziej na czas jesienno-zimowy ale miałam troche gałązek świerku i tui dlatego powstały takie dwie dekoracje.
Przesyłka z Bebilonu:
poradnik
śliniaczek
i próbka mleka
Zachód słońca
(ale aparat nie oddał rzeczywistego uroku)
Kwiatki zakwitły
w wolnym czasie moj ulubiony poradnik
Małe kociaki już rojbrują
Wojtuś sie opala
To chyba na tyle. Maj minął mi też na kilku wypadach na pyszne lody i to pare razy, był wypad do MacDonalda oraz na fast fooda u nas w miasteczku, ale oczywiscie nie zrobiłam zdjęć. Postaram sie poprawić w czerwcu i fotografować coraz wiecej fajnych zdarzeń.
Pozdrawiam
KOCIAKI SĄ SUPER :)
OdpowiedzUsuńfajne kwiatowe kompozycje :)
Świetne kociaki :) I ciekawy pomysł na koszyczek :)
OdpowiedzUsuńKiciusie!!! :)
OdpowiedzUsuńCiekawe dekoracje i słodkie kociaki :)
OdpowiedzUsuńAle słodkie kicie :D
OdpowiedzUsuń+obserwujemy?:)
www.tanecznedusze.blogspot.com
jak maj to koniecznie kwiaty bzu, uwielbiam je bezgranicznie, do tego konwalie i jest jak w bajce :-)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie kociaki :)
OdpowiedzUsuń