Obserwatorzy

piątek, 31 sierpnia 2012

Wkońcu piątek...

Hej.
   Wkońcu nadszedł upragniony dzień tygodnia. Cieszę sie podwójnie bo oprócz tego że jest weekend to od dziś praktycznie rozpoczyna mi sie mój długo wyczekiwany dwu tygodniowy urlop.:)))))))))))))))))))))
   Radoche zawsze mam jak przychodzi weekend i po poniedziałku licze dni bo to czas kiedy widuje sie z moim kochanym dziubkiem i milo spedzamy te dni. Jak to dobrze mieć kogoś na kogo z utęsknieniem się czeka. Oprocz tego piatek to jedyny dzień w tygodniu gdzie moge tak głębniej zadbać o siebie. Posiedzieć do późna bo nie trzeba wstac w sobotę do pracy:))))))))))) Mam czas nałożyc sobie maseczke na buzie i stópki, zrobic piętki, wyregulowac brwi, pomalować pazury i takie tam rozne babskie sprawy...
  
   P.S.
Tak nawiasem chciałam zaznaczyc że dziś obchodzony jest Światowy Dzień Bloga i Blogera, wiec z tej okazji chciałabym wszyskim życzyć jak najwiecej pomysłów na nowe ciekawe posty, popularności:)))))) i owocnej współpracy z róznymi firmami, zeby czas spedzany na blogu był dla was miły i nieskończenie długi:)))))))))))))))))))))



                                                                                                                                      Pozdrawiam







czwartek, 30 sierpnia 2012

Coś na "nie" - kosmetyki PAESE...



Coś na "nie" - kosmetyki PAESE...


Hej.
Dziś przybywam do Was z kosmetykami z firmy Paese (czyt.paze). Z ta firmą potkałam sie juz dosyc nawno,  bo  rok temu. Z tego co opowiadała mi przedstawicielka tych kosmetykow Paese miało byc firma katalogową tak Avon lub Oriflame. Żeby dostać sie do ich "klubu" trzeba było na starcie kupic zestaw 5 ełnowymiarowych produktów za cenę 30zł. W skład każdego zestawy wchodziło:
  • błyszczyk
  • podkład do twarzy
  • maskara
  • lakier do paznokci
  • trio cieni do powiek







Z zestawu na pierwszy rzut oka byłam zadowolona, bo kto by nie był, gdyz kosztował 30zł a faktyczna cena wszystkich kosmetykow wynosiła 101,50 zł wiec zaczęłam je testować i moje odczucia były mieszane.

PODKŁAD
Opinia producenta: Podkład kryjący o przedłużonej trwałości. Ultra lekka i bardzo komfortowa w uzyciu konsystencja podkładu doskonale ujednolica kolor skóry i ukrywa wszelkie niedoskonałościcery, czyniąc ją świeżą i promienną przez cały dzień, bez konieczności poprawek. Nie pozostawia sladó na ubraniu. Pielęgnuje, nawilża, łagodzi podrażnienia dzięki zawartosci witaminy A C E I prowitaminy B5 i masła Karite.

Moim podkładem był Long Cover Fluid 02 NATURALNY SPF6
- po pierwsze za ciemny, bo ja jestem białasem, ale mieszajac z innym jasnym był ok
- po drugie wcale nie ukrywał wszelkich niedoskonałości
- po trzecie tepo się rozprowadzał i szybko zastygał wiec trzeba było go nałozyć raz dwa
- po czwarte nie zauważył zeby mi jakos ja odżywiał i odświeżał, konieczne były poprawki w ciągu dnia

Cena 27,90 za 30ml.


 Ten po lewej to opalony 04 a ten po prawej to naturalny 02

Do testów ale to juz odzielnie dostałam 04 opalony. Na lato kolor dobry ale zachowywał sie tak samo jak ten powyżej.

CIENIE
Opina producenta. Nasycone pigmentami, kremowe cienie do powiek w soczystych kolorach. Satynowa konsystencja pozwala na uzywanie cienie również na mokro, dając efekt metalicznego blasku.

Moimi cieniami było trio o numerze 412 OBSESJA- biały, różowy, fioletowy.
 - po pierwsze zestaw kolorow mi odpowiadał
- po drugie nakładało sie je dosc trudno, bo stały sie jakby tępe i tylko mozna bylo to robic palcami, pedzelkiem nie bylo mowy
- po trzecie uzywajac je na mokro nie bylo widac zadnego metalicznego efektu

Cena 17,90




MASKARA
Opinia producenta.  Nowoczesne, wielozadaniowe szcotki perfekcyjnie realizują swoje zadania. W efekcie rzesy sa kruczoczarne i idealnie wymodelowane. Witamina i prowitamina utrzymuja rzesy w dodkonalej kondycji, spełniając fukncję odżywki.

Moja maskarą była wydłużajaca i podkręcajaca rzęsy z witaminą E i prowitaminą B5.
- po pierwsze i ostatnie spełniała wszyskie swoje zadania ale przez jakies 3 miesiace, potem jakby sie skonczyła bo nawet nie mozna tego nazwac ze skruszała albo zrobiła sie sucha, po prostu wyciagalac szczoteczke brudzila niby troche ale nic nie malowala.

Cena 23,90 za 9ml





BŁYSZCZYK
Opinia producenta. Błyszczyk bardziej błyszczący niz szminka, bardziej koloryzujący niz błyszczyk i nawilzajacy jak balsam do ust. Nadaje ustom soczysty kolor, blask i miękkość. Posiada mikrodrobinki i naturalny wosk.

Moim błyszczykiem był NAMIETNIK nr 405
-po pierwsze ładny kolor (srebro z drobinkami)
- po drugie przyjemny zapach
- po trzecie zbyt "ciężki" jak dla mnie - nie traktuje tego jako minus bo ja naprawde  lubie miec NIC na ustach a jak juz cos musze to musi byc delikatne i lejace a jaego konsystenja byla dosc gęsta i caly czas go czułam
 - połysk utrzywał i długo trzymał sie na ustach


 Cena 17,90 za 9 ml

LAKIER
Opinia producenta.Lakier o przedłuzonej 7 dniowej trwałości. Plastyczna konsystenja mocno przylega do plytki zapobiegajac odpryskiwaniu i scieraniyu. Duze nasycenie pigmentow pokrywa paznokiec po 1 pokryciu. Skladnik nablyszczajacy zapobiega matowieniu. Brak toluenu i formaldehydu. Szybko schnocy, latwa aplikacja, wolny od smug, nie oddziela sie w trakcir starzenia lakieru.

 Ja testowałam dwa kolory. Pierwszy ktory byl w zestawie to 115 - czerwień a drugi to 131 - fiolet.
- po pierwsze bardzo ladne zywe kolry
- po drugie poyrzeba 2 warstw zeby naprawde ladnie wygladal paznokiec
- po trzech dniach odpryskuje bankowo
- po czwarte łatwa aplikacja dzieki nasywnej dobrze trzymajacej sie w dłoni zakrętce

Lakier do paznokci 115Lakiery do paznokci 131

 Cena 13,90 za 9ml

Jak sami widzicie moje odczucia sa rozne. Niektore kosmetyki bym wyprobowala jeszcze zwlaszcza lakiery ale resztę i za taka cene to raczej nie. sa tego warte.
Wiem ze firma Paese oferuje inne zestawy kosmetykow za cene przesyłki 29zł. Jesli chcecie poczytac i kupic to zapraszam tutaj chociaz ja osobiscie nie skorzystam.  Link tutaj

środa, 29 sierpnia 2012

Może coś o kosmetykach...- żel do mycia i demakijażu bebeauty..

Może coś o kosmetykach...- żel do mycia i demakijażu bebeauty...

Hej.
Dziś czas na zmiany. Trzeba oderwac sie troche od stref typu dekoracje domu i napisac cos wkoncu o kosmetykach. Dzis prezentuje Wam mojego ulubieńca jeśli chodzi o demakijaż buzi. Droga którą przebyłam zeby go kupic i przetestowac byla dosc długa. Wolałam tego typu produkty kupowac w drogeriach i moze z wyższej półki cenowej. Jednak podczas zakupow w Biedronce i po uprzedniej lekturze produktu na wizażu i youtube skusiłam sie na niego. Czym mnie zauroczył?...



  • cena bardzo przystepna - 5zł za 150ml.
  • forma żelu ładnie rozprowadza sie po twarzy, konsystencja raczej gęsta, nie leje sie po dłoni
  • twarz nie lepi sie po zmyciu produktu
  • bardzo wydajny -niewielka ilosc wystarsza zeby umyc buzie





  • bardzo dobrze zmywa makijaż zwłaszcza oczu (obecnie używam maskary której pigmentacja czerni jest bardzo wysoka i bardzo ladnie ją usówa)
  • nie podrażnia oczu (ja mam oczy wrazliwe i nie wszyskie produkty mi pasują a ten daje rade) - sczypie minimalnie
  • ma przyjemny delikaty zapach
  • jest hipoalergiczny, bez alergenów i sztucznych barwników - czyli w skrócie moja buzia jest po nim ladna i nie podrazniona i co zauwazyl moj chlopak ostatnio jest bardzo gładka
Żel ten przeznaczony jest dla skóry suchej i wrazliwej. Hmmmm moja cera to skąplikowany organ wiec jaka jest i co lubi a czego nie to napisze Wam kiedy inadziej bo to długa i zagmatfana historia. Jest wlasnie miedzy innymi wrazliwa wiec ten produkt nadaje sie dla mnie w 100%.  Polecam go serdecznie. To nie jest moje ostatnie opakowanie:) Pozdrawiam

wtorek, 28 sierpnia 2012

moskitiera

Lepiej późno, niż wcale...

Hej.
  Wiem co macie na myśli...sezon "komarowy" prawie się kończy a Sylwia zabrała się za zakładanie moskitiery na okno tzn. nie Sylwia tylko mój kochany chłopiec. Jednak w internecie wyczytałam że nasi "przyjaciele" kończą swoją działalność na jesień - przełom września października, dlatego stwierdziliśmy że chociaz do tego czasu unikniemy swędzących bąbli na ciele.Oprócz tego owady będą szukały miejsca na zimę i będą pakowały się do domów.

  Mój chłopiec jednak dopatrzył się jeszcze innych zalet zakładania siatki na okno. Po pierwsze w jakimś tam stopniu okno się mniej brudzi bo kurz zostaje na siatce, ktorą bez problemu można wyprać, a po drugie (i chyba o to najbardziej mu chodziło)nie będę całymi popołudniami przesiadywała w oknie jak "ciekawska ciotka" i obserwowała co się dzieje na wsi heheheheh:))))))


  Moją moskitiere zakupiłam w markecie brico marche, ale jest naprawde dostępna w wielu miejscach: sklepy ogrodnicze, widziałam w pepko i rossmanie inne markety. Zapłaciłam za nią 10zł. W pudełeczku macie siatkę i taśme do której bedzie przyczepiana moskitiera. W zalezności jakie duże macie okno wybieracie odpowiedni rozmiar siatki. Dokładna instrukcja jest na każdym opakowaniu wiec z pewnością każdy sobie poradzi. Kolor siatki jest biały albo czarny.







To jest oczywiście moskitiera na jeden sezon bo rzepy tracą swoją przyczepność i siatka może sie odlepić. W razie potrzeby nie trzeba kupowac nowej siatki tylko samą taśme, która kosztuje około 5 zł. Jednak wydaje mi się że jeśli ktoś nie chce wydawać sporych pieniędzy na profesjonalną moskitiere to takie rozwiązanie jest dobre.

Pozdrawiam

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

The box - z Biedronki...

Hej.
  Dzisiaj przychodzę do Was z fajnymi, praktycznymi i dobrej jakości pudełkami z Biedronki. Wiem, że pomyślicie że jestem spóźniona bo oferta juz się kończy ale może nie wszyscy nanie trafili.
  Oferta tej gazetki obowiązuje od 20.08 do 29.08. Pudełka zgodnie z ofertą były dostępne do niedzieli, ale w bardzo wielu Biedronkach można je kupić.
  Do wyboru macie 1 duże pudełko o wymiarach (31,5x31,5x18) lub tak jak w moim przypadku komplet dwóch mniejszych pudełek o wymiarach (24x24x14) i (16,5x16,5x9)
  Pomyślicie sobie w czym te pudełka różnią się od roznych innych pudelek które mozna kupic w innych sklepach czy marketach...A otóż różnią się.....
  • ceną (za dwa pudełka o wymiarach jak wyżej zapłacicie 12,99) w zadnym sklepie gdzie ja szukałam pudelek nie znalazłam dwóch za taka cenę





  • uchwytami ( w sprzedaży dostępnych jest wiele pudełeczek o prostych gładkich ścianach. Te pudełka posiadają metalowe uchwyty dzięki czemu łatwiej je przenosić z miejsca w miejsce) uchwyty sa masywne i dobrze przymocowane





  • narożnikami ( przykrywki pudełek posiadają na rogach metalowe nakładki, co wydłuża ich użytkowanie, pudełko się tak nie niszczy)



  • dobrym tworzywem (karton z którego zrobione sa pudełka jest naprawdę dobrej jakości, jest sztywny i wytrzymały, nie gniecie się, potrzeba by bylo większej sily zeby naprawdę go zgnieść)
  • funkcjonalnością (może to złe słowo, ale w razie gdy pudełka nam tymczasowo nie będą potrzebne można je łatwo złożyć jedno w drugie i schować. Nie zajmują wtenczas duzo miejsca.)







Poza tym kazdy znajdzie odpowiedni dla siebie kolor. Ciekawe wzory upiększą Wasze pokoje. Mozna w nie schować cokolwiek chcecie.
Przyznam się szczerze ze ja kupowałam te pudełka w biegu, przez przypadek znalazłam się w Biedronce. Zaciekawił mnie wzór. Pudełka sa zapakowane i złożone więc wizualnie nie widzimy jakie one sa. Moja wyobraźnia nie wybiegała tak daleko ale po rozpakowaniu byłam naprawdę mile zaskoczona.

Tutaj jest wizualizacja gazetki http://www.gazetkapromocyjna24.pl/biedronka-od-20-08-do-29-08.html. Pozdrawiam

niedziela, 26 sierpnia 2012

Witam w świecie blogerskim...


Hej. Długo zastanawiałam sie nad utworzeniem bloga, bo ciagle myślałam i główkowałam co ja takiego mam Wam do powiedzenia, na czym sie znam. Interesuje sie kosmetykami, nowosciami kosmetycznymi, troche stylizjacjami I GOTOWANIEM:))) Na moim blogu kazdy znajdzie cos dla siebie. Nie jestem profesjonalna kosmetyczka, dermatologiem czy kucharzem ale chetnie podziele sie z Wami moimi doświadczeniami i dobrymi radami na rózne tematy. Mam nadzieje ze nasza "znajomość" sie rozwinie i chetnie tutaj bedziecie zagladac. Z drugiej strony zakladam bloga zeby mniec lepszy kontakt z Wami. Jest wiele dziewczyn od ktorych i ja nauczylam sie wiele ogladajac wszystko w "ukryciu". Z góry przepraszam jeszcze za wygląd mojego bloga ale kulawo mi idzie szata graficzna:)))) Pozdrawiam



P.S. Chciałabym serdecznie podziękowac Arlecie z kanału http://www.arletaa91.blogspot.com/ za pomoc w "tworzeniu" bloga. Wiesz Kochana o co chodzi. Zapraszam na jej bloga.