Obserwatorzy

sobota, 29 grudnia 2012

ZOSTAŃ DAWCĄ SZPIKU -to nie boli, a może uratować komus zycie :)

Hej.

Bez zbędnych wstępów jak to święta szybko minęły, o ile kilogramów zwiększył sie nasz cieżar i jakie to niespodzianki przyniósł nam Gwiazdor zapraszam Was na post poświęcony bardzo ważnej kwestii.

Jednym z postanowień jakie sobie załozyłam w 2013 roku było i jest zostać potencjalnym dawcą szpiku. Myślałam juz o tym od dawna ale jakos ostateczna decyzja nie została podjęta.
Przed świętami przyszedł czas przemyśleń i zastanowienia sie troche nad wszystkim w koło. 18 grudnia zarejestrowałam sie w bazie DKMS  jako potencjalny dawca szpiku.



DKMS to fundacja założona 3 lata temu, poszukująca i zrzeszajaca dawców dla osób chorych na białeczkę. DKMS stała się w największą w Polsce bazę dawców komórek macierzystych, która liczy 275,444 tys potencjalnych dawców, jednak to wciąż za mało. Na tle innych Panstw wypadamy słabo.


Wielu ludzi rezygnuje z bycia dawcą bo krążą wkoło stereotypy że ostetecznie sam zabieg pobierania szpiku jest bolesny, ze mągą wystapic komplikacje że szpik pobierany jest z kręgosłupa co moze powodowac kalectwo. To wszystko BZDURA.

Nie bede dokładnie opisywała Wam na czym to polega tylko odeśle Was do strony FUNDACJI DKMS,

ZAPRASZAM - MOZE WLAŚNIE TY JESTEŚ CZYIMŚ GENETYCZNYM  BLIŹNIAKIEM


gdzie jest wszystko pieknie przyjrzyście opisane, pokazane, wytłumaczone. W razie pytan mozna sie rowniez skontaktowac z Fundacja telefonicznie.

Pierwszym krokiem od jakiego nalezy zaczac jesli jestemy juz zdecydowani zostać POTENCJALNYM dawca jest rejestracja w bazie na ich stronie. Po tygodniu lub dwoch przyjdzie do was do domu koperta z formularzem jaki nalezy wypełnic oraz 2 patyczki, ktore służą do pobrania materiału z waszej buzi (wszysko pobieracie sami, jest to banalnie proste, wystraczy opierac sie na instrukcji)

To że zarejestrujecie sie w bazie i wyslecie swoje próbki śliny, nie oznacza że od razu zostaniecie PRAWDZIWYM dawcą szpiku dla innej chorej, potrzebujacej osoby. Znalezienie swojego GENETYCZNEO BLIŹNIAKA może potrwac długie miesiące, lata albo nie zdaży sie wcale. Jesli jednak nie sprobujecie to nie bedziecie tego wiedziec. Moze gdzies tam w swiecie czeka na Was osoba chora, potrzebujaca Waszego szpiku.






UWAGA!!!!!!!!!

Rejestracja jako potencjalny dawca jest bardzo ważną decyzją. Kiedy okaże sie że właśnie Ty jesteś genetycznym bliźniakiem, dasz szance na nowe życie. Jeśli wówczas zrezygnujesz, odbierzesz choremu nadzieje. 


Białaczka jest chorobą zbierającą żniwo na całym świecie, dlatego walka z tą chorobą nie zna granic. Przyłączcie się i wesprzyjcie innych w naszej wspólnej misji znajdowania dla każdego szukającego pacjenta stosownego dawcy.

niedziela, 23 grudnia 2012

Hoł...hoł....hoł....czy mieszkaja tutaj grzeczne dzieci????

Hej.

Witam Was juz w pełni świątecznym nastroju :)))) Ostatnie dwa dni byly u mnie w domu istnym zawirowaniem. Szykowanie potraw na swieta, pieczenie ciast, sernikow, ubieranie choinek, sprzatanie, zakupy i prezenty. Wwszystko prawie zapiete na ostatni guzik.

W naszym rejonie  troche zaczał dzis sypac śnieg. Ja sie osobiscie ciesze bo swieta bez sniegu to jakos dla mnie sa takie zwyczajne a przeciez to magiczny dzien i powinien byc jak najbardziej swiateczny.

Jutro Wigilia i juz sie nie moge doczekac. Ja jeszcze ide do pracy :(((((( niestety ale mam nadzieje ze szybko mi czas zleci. Zasiądziemy do Wigilii złozymy życzenia i zjemy te wszystkie pysznosci. Potem pogadamy i PREZENTY !!!!!!!!!!

Ja juz wszystko mam kupione. Dzisiaj bylam jeszcze z moim dziubkiem po ostatnie drobiazgi i wszystko mamy popakowane. Oczywiscie Gwiazdor wreczy prezenty tylko tym którzy w tym roku byli grzeczni!!!!!!!!!!!!!!!

Nasze prezenty dla bliskich:
 Oczywiscie najwazniejsza Pani w centrum zainteresowania. Szuka swojego upominku :))))))))))



Do świąt do sie raczej nie pojawi na moim kanale żaden post wiec

Życze wszystkim Wam Drogie blogowiczki zdrowych, radosnych, pogodnych, pelnych spokoju, milosci, wzajemnego szacunku Swiat Bozego Narodzenia i Szczesliwego Nowego Roku 2013. Oby nie był gorszy niz ten ktory sie konczy.
W ten Wigiliny dzień zastanówmy sie w ciszy i spokoju nad soba i swoim zyciem. Kazdy niech zrobi swoj wlasny rachunek sumienia zeby w Nowy Rok wszedł ze swiadomoscia ze wszystko co złe dokonał w Starym Roku naprawi i zmieni sie w stosunku do tych krorzy na to zasługują.

Mamy jedno zycie i musimy sie przezyc jak najlepiej. Jeszcze raz wszystkiego naj naj lepszego. Blogowiczkom zycze oczywiscie dodatkowo nowych pomysłow na kolejne posty, wielu nagrod w konkursach, kolejnych owocnych wspolprac i preznie rozwijajacych sie blogów.






Buziaki




piątek, 21 grudnia 2012

ŚWIĄTECZNY TYDZIEŃ - OZDOBA NR 5 choinka makaronowa

Hej.

I tak sie juz nam piatek zrobiła A ja nadal tworze. Niestety za pozno w tym roku wzielam sie za te wszystkie ozdoby i nie uda mi sie wszystkiego zrobic co bym chciala, ale mam nadzieje ze chociaz troche Was zainspiruje.
Dziś kolejna ozdoba - Choinka makaronowa.


CHOINKA MAKARONOWA


Potrzebujemy:
  • makaron kokardki
  • klej na gorąco
  • tekturka
  • spray srebrny
  • koraliki
  • nozyczki, zszywacz, stare gazety


Zaczynamy od skręcenia z tekturki, bloku itp. stożka jako szkieletu naszej choinki. Boki mozna zszyc zszywaczem albo klejem na gorąco żeby stożek sie na sie roztwinął.




Nastepnie bierzemy nasz makaron, nakladamy klej na jego tył i przyklejamy od dołu wkoło stożka.
Wazne jest żeby kolejna warstwa nie była przyklejana  bezposrednio nad kokardka u dolu tylko pomiedzy ich łączeniem.I tak przyklejamy do samej góry.




Kolejnym etapem jest popsikanie choinki sprayem. Ja użyłam koloru srebrnego, gdyz mam pare ozdob w tym kolorze i juz nie chcialam kombinowac, ale Wy mozecie wykorzystac kolor jaki Wam bedzie odpowiadal. Wiem ze bardzo ladnie wygladaja choinki naturalnie zielone :))))




Na sam koniec jak choinka wyschnie przyklejamy klejem na gorąco bombeczki. Ja do tego wykorzystalam koraliki z łancucha. Poucinalam kilkanascie i przykleiłam.







I jak wyglada moje dzieło:


Podoba sie???? Piszcie :)))) i do pracy...

czwartek, 20 grudnia 2012

ŚWIĄTECZNY TYDZIEŃ - OZDOBA NR 4 - wieniec

Hej.

Dzis juz czwarty dzien z nasza zabawą Świątecznego Tygodnia - inspiracje dla domu. Stroik jaki dzis Wwam zaprezentuje wymaga juz wiekszego wkladu pracy, cierpliwosci i wyobrazni.

Postaram sie zrozumiale opisac co i jak zrobiłam.

OZDOBA NR 4  - WIENIEC


Potrzebujemy:

  • styropian, z ktorego wycinamy okrąg o średnicy 20-30 cm (zalezy od Was jaki chcecie duzy)
  • kasztany
  • szyszki
  • żołędzie
  • suche listka
  • orzechy-włoskie,laskowe (wedle uznania)
  • 4 świeczki. podgrzewacze
  • nóż, nożyczki
  • stara gazeta
  • spray, złoty srebrny
  • male bombki do dekoracji -niebieskie, czerwone
  • KONIECZNIE -klej na gorąco (bedzie niezbedny)
  • inne male ozdoby jakie znajdziecie i nadadza sie do przyklejenia wokół wieńca

Zaczynamy od tego ze ze styropianu wycinamy koło, okrąg o średnicy mniej wiecej od 20-30 cm. Im wiekszy chcecie tym wiecej materialów do przyklejania bedzie Wam potrzebne. Najlepsze oczywiscie byłyby wieńce styropianowe specjalnie stworzone to tego typu rzeczy. Mozna kupić na allegro. Podam Wam link. TUTAJ GOTOWE WIEŃCE
Te wience styropianowe sa bardziej wytrzymale. Ciezar orzechow kasztanow itp nie przełamie go. Jednak ja takiego nie mialam i nie chcialo mi sie zamawiac. Na koncu znajdziecie sposob jak uniknac przelamania wienca.

Szykujemy sobie wszystkie ozdoby. Szyszki, kasztany, orzechy, żołędzie, które mozna poprzecinan nożem równiez na pół itp.




Ja zaczęłam od przyklejenia 8 duzych włoskich orzechów naprzeciw siebie z 4 stron po 2 sztuki. Orzechy są duże wiec nie uzywajcie ich za wiele.




Teraz musi posłużyc Wasza wyobraźnia. Przyklejamy po kolei klejem na gorąco kasztany, żołędzie w całości albo połówki tak zeby ukladal nam sie wzór wieńca. Wazne jest zeby nie przyklejac samych kasztaow obok siebie albo samych żołędzi, tylko przemieniac. Małe elementy raczej przy górze. Można wykorzystac tez suszone liscie jak w innych moich pracach.





Zaczynamy oblepiac z poczatku tylko przy tych dwoch duzych orzechach z kazdej strony. Gdy mamy juz nieco oblepione te duze orzechy, nalezy przykleic świeczki - mozna same wklady od podgrzewaczy. Wazne zeby bylo zarezerwowane miejsce na swieczki.








Reszta juz idzie z górki. Oblepiamy, oblepiamy jak nam pasuje. Na przemian dekoracje ktore macie. Uwazajcie zeby sie przy tym nie poparzyc, bo klej jest mega gorący. Wazne jest zeby bylo widac jak najmniej styropianu miedzy elementami przyklejonymi. Zachowajcie tez widok wieńca. Żeby otok był zaokrąglony ze wszystkich stron równo.




Gdy juz mamy wszystkie elementy przyklejone i wykorzystane, rozkladamy stara gazete, stawiamy na niej nasz wieniec i bierzemy sie za psikanie sprayem. Z podgrzewaczy mozecie wyciagnac swieczki zeby nie popsiakac ich ale nie jest to konieczne.Psikamy z ogleglosci 10-20 cm. Nie za blisko gdyz czasem jak macie duze szpary odkrytego styropianu moze Wam sie stopic a jak zrobicie to z wiekszej odleglosci nic sie nie stanie.




Na sam koniec gdy wieniec troche wyschnie (co sie dzieje bardzo szybko) przyklejamy elementy dekoracujne w postaci niebieskich i srebrnych brokatowych bombeczek. Ja wybralam akurat takie kolory bo srebro i niebieski idealnie do siebie pasuja.







Tak wyglada nasz całkowicie skończony wienec. Co myślicie o tej ozdobie??? Podoba sie Wam??? Mysle ze nie jest az taka tridna do zrobienia. Jesli nie macie kasztanow. żołedzie szyszek to mozecie wykorzystac orzechy wloskie laskowe, migdały, nawet male kamyczki. Wszystko to Wam do głowy przyjdzie i bedzie ladnie wyglądało.


Dla przykladu pokaze Wam moj drugi wieniec w kolorach CZERWONO - ZŁOTYCH.





Podczas robienia tego drugiego wienca zabrakło mi juz żołędzi a zeby tego bylo malo to skonczyl mi sie złotol. Na szczecie na raz jakos wszystko pokryło, choc widac gdzieniegdzie biale elementy styropiany.
Mimo to wyszedł całkiem ladnie.


Dobrze jest stworzyć dla waszego wieńca "podest" na ktorym bedzie leżeł. Jesli bedziecie chcialy przestawic gp gdzies indziej, macie gwarancje ze wam nie pęknie.

Do tego mozecie wykorzysrac cokolwiek. tekturkę, deseczkę, sklejke, tackę. Ja wykorzystałam przykrycie od pudełka ktore kiedys kupilam w Biedronce. Wziełam ładna dekoracyjna, swiateczna serwetke obkleiłam przykrycie i mam ladny podest dla wieńca.



Dajcie znac czy sie Wam podoba:))))))) Pozdrawiam

środa, 19 grudnia 2012

ŚWIĄTECZNY TYDZIEŃ - OZDOBA NR 3 - świeczniki na śniegu

Hej,

Dziś kolejny dzieć artystycznych zabaw, które upiekszą wasze mieszkania. Dziś juz trzecia ozdoba.


Ozdoba nr 3 - ŚWIECZKI NA ŚNIEGU


Potrzebujemy:
  • sztuczny śnieg  w sprayu albo jak w moim przypadku sypany
  • stary płaski talerz
  • klej typu wikol
  • sztuczne listki
  • świeczki -podgrzewacze

Ozdoba wykonana spontanicznie. Nie była planowana i na początku średnio mi sie podobała. Zostały mi lista i swieczki wiec chcialam je wykorzystać.




Zaczynamy od posmarowania starego talerza klejem Vicol. Klej do kupienia w marketach budowlanych za 5zł. Bardzo dobry i bardzo wydajny.














Gdy ladnie po brzegi rozsmarujemy klej musimy posypać caly talerz sypkim śniegiem. Wyglada bardziej naturalnie od sniego w sprayu ale bardziej sie osypuje wiec decyzja nalezy do Was. Jak nie chcecie sypkiego snegu to pomijacie etap  -  smarowanie klejem.








Nastepnie rozkładamy świeczki na przeciw siebie albo w jednej lini, jak tam chcecie.




Potem rozrzucamy suszone listki, i ja jeszcze popsikalam sztucznym sniegiem w sprayu żywe listka ostrokrzewu. Jednak blizej wigili wymienie je na żywe kawałki gałązek choinki. Nie zrobilam tego teraz bo stroik stoi juz u mnie 2 tygidnie i galazki by opadły.




No i tyle. Z niczego powstał taki oto stroik na talerzu.





Jak sie Wam podoba ozroba zrobina spontanicznie????