Jak juz zauważyłyście na moim blogu od czasu do czasu wystepują jakieś recznie robione ozdoby, techniki decoupage albo papierowa wiklina. Wiele mi brakuje do doskonałości ale lubie sie czasem pomęczyć, ruszyc głową i stworzyc cos ladnego.
Z tej okazji ze świeta juz tuż tuż, szał zakupów, prezentów i przystrajania domu, postanowiłam ogłosić Tydzień Świąteczny - inzpiracje dla domu.
Od dziś do niedzieli bede codziennie wstawiala posta z ręcznie robiona ozdobą na świeta. Dzieła stworzone przeze mnie są banalnie proste. Nie wymagaja zdolnosci plastycznych, tylko chęci i troche wolnego czasu.
Wiele z Was przystraja dom, zachęcam Was żebyście nie kupowałay gotowych ozdób, stroików ktore czesto sa drogie a tak naprawde mozecie je stworzyc same.
Dziś ozdoba NUMER 1 - Kasztanowy talerz :))))
Potrzebujemy:
- kasztany
- spray (w tym przypadku złotol)
- wstązka
- 3-4 świece (w moim przypadku wkłady od zniczy)
- suche ozdoby (do kupienia w sklepach typu "po 4 zł" albo w kwiaciarniach
- klej - najlepiej klej na gorąco
- stary, niepotrzebny talerz
- nozyczki
- farbka plakatowa zielona, pedzelek
- stare gazety
Zaczynamy od popsikania sprayem talerza na wybrany kolor. Ja wybrałam złoty. Talerz najlepiej jak bedzie jak najbardziej płaski .
Na talerzu ustawiamy świece. Ogólnie świece są bardzo drogie dlatego alternatywnym wyjsciem jest kupienie wkładów do zniczy. Fajnie tez jak świece bedą różnej wielkości od najmniejszej do najwiekszej.
Ja kupiłam 3 wkłady w plastikowych otoczkach, które usunęłam. Wokól każdego wkładu obwiązałam bordową wstążke. Ja mam kokardke troche nietypową, bo uciełam za krótką, ale dzięki klejowi na gorąco udalo sie ją ladnie skleić.
Na starej gazecie rozkładamy kasztany, które spryskujemy sprayem - ja na złoto. Czekamy aż wyschną i wysupujemy pomiędzy nasze świece. Nie muszą być ladnie rowno rozsypane. Im bardziej byle jak tym bardziej naturlanie bedzie wygladało.
Nastepnie wykorzystamy suszone listka ktore kupiłam kiedyś w Kwiaciarni. Ich wlasciwy kolor to niebieski ale ja przemalowalam na zielono farbką plakatową. Wykorzystalam po trzy listka i skleilam klejem na gorąco, jesli nie macie to spróbujcie zwyklym klejem typu Super Glue lub Vikolem.
Cała ozdoba pezentuje sie nastepująco:
I jak sie Wam podoba pierwsza ozdoba???? Naprwde nic trudnego. Jesli nie macie kasztanów z jesieni to mozecie zastapic je np. orzechami. Dajcie znac co o tym myslicie. Buziaki
b.ładnie:)
OdpowiedzUsuńdzieki i zapraszam na kolejne odslony stroików :)))
UsuńNigdzie , sama otrzymałam propozycję : ) Zobacz może na stronie pharmaceris pewnie jest kontakt e-mail :)
OdpowiedzUsuńdzieki
UsuńJakby świeczki miały jeszcze jakiś inny akcencik niż tylko kokardka (lub było koloru np lekko beżowego, byłoby wprost idealnie. Ale teraz też mi się bardzo podoba i świetny pomysł na własny stroik :)
OdpowiedzUsuńtak masz racje mialam w planach przykleic do kokarki na srodku guzik albo koraliki ale ostatecznie zrezygnowalam :))))
Usuńdzieki
Hej:) Niestety nie pojawiła mi się nigdy taka informacja... może pousuwaj te blogi których już nie czytasz lub na których nikt już nie pisze.
OdpowiedzUsuńno chyba tak bede musiala zrobić
UsuńNiby prosto, ale efekt bardzo wykwintny :)
OdpowiedzUsuńdokladnie :)))
Usuńjej ujmujące :D
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo
UsuńOsoby, które zajmują się PR - zawsze odpisują, a czy coś wyślą zależy od Pań :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, wygląda efektownie a w sumie proste i łatwe do przygotowania ;)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńW sam raz na wigilijny stół;)
OdpowiedzUsuńświece wyglądają bosko
OdpowiedzUsuń