Hej.
W minioną niedziele 21.10.12 wybrałam sie z moim ukochanym, z przyszłą teściową i szwagrem do lasu na grzyby. Miejsce ciągle te same - Kuźnica woj. wielkopolskie.
Stwierdzilismy że ze względu na piękny ubiegły tydzień, słoneczny i ciepły warto wybrac sie jeszcze raz na grzyby, gdyz jak widac pogoda w tym tygodniu zminila sie na gorsze i maja byc juz przymrozki i bedzie po grzybach.
Nie chciało mi sie wstawać za bardzo i bolał mnie żołądek od paru dni ale nie żałuje ze jechałam. Zbiory udane...grzybków pełne kosze:)))))))))))))
Znalezisko mojego dziubka - rodzinka 4 grzybków w jednym miejscu
Moje :)))
Moje :))))
Prawdziwek znaleziony przez teściową - piekny okaz naprawde:)))))))
Kozaki znalezione przez szwagra:)))))))))))))
A jak wyglądają Wasze zbiory na ten rok????
Pozdrawiam
Coraz lepiej, nie narzekam, ale sama nie zbieram. Za to jeść uwielbiam, a tata zawsze o mnie pamięta :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam grzyby jeśc i zbierac:)
OdpowiedzUsuńja tak saqmo:)))))))
UsuńJeju cudnie :) Pełno grzybków :) ja się tez muszę wybrać, żeby na święta były :D
OdpowiedzUsuńspiesz sie bo przymrozek nadchodzi i moze byc po grzybach :)))
UsuńOooo widze wyprawa udana:D
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana przeze mnie :)
OdpowiedzUsuń